Ostatni dzień pierwszego tygodnia półkolonii uczniowie spędzili w podróży. Choć pogoda była fatalna, dzieciaki z wielką przyjemnością zwiedzały osadę w Biskupinie i bawiły się w parku rozrywki w Rogowie. Tego dnia mogliśmy zostać garncarzami albo przekonać się, jak żmudna jest praca archeologa. Całe szczęście pogoda nie pokrzyżowała nam planów 🙂

Czwartek rozpoczęliśmy od wspólnych zabaw przy muzyce. W dalszej części dnia stworzyliśmy wspólną dwudziestometrową wakacyjną historyjkę obrazkową wykonaną na płótnie. Wiele pozytywnych emocji wywołały podchody z  poszukiwaniem i rozwiązywaniem zadań pozostawionych przez chowającą się drużynę. Dzień zakończyliśmy rozgrywkami w piłkę ręczną i nożną. W piątek czeka nas wyjazd do Biskupina i Rogowa.

Drugi dzień półkolonii zaczęliśmy od zabaw na boisku i placu zabaw. Uczyliśmy się również pleść wianki i szło nam całkiem dobrze. Następnie pojechaliśmy do Żerkowa na basen. Woda mogłaby być nieco cieplejsza, ale nie przeszkadzało nam to w kąpielach wodnych. Co odważniejsi skakali z rampy na dużym basenie, ale zanim im pozwolono przeszli test pływania pod okiem pana Witolda 😉 Zaliczyliśmy jeszcze siłownię zewnętrzną i lody na rynku. Pomimo pozornie pochmurnego nieba wróciliśmy bardzo opaleni.

Uczniowie z IIIB postanowili osłodzić sobie ostatnie dni w nauczaniu początkowym. Z racji tego, że sezon truskawkowy trwa, postanowili to wykorzystać. Zrobili pyszny koktajl i ubili śmietanę dla tych, którzy woleli truskawki w całości. Pychota;)

Uczniowie klasy III a zawsze znajdą pomysł na zrobienie czegoś smacznego. W związku z tym, że zbliżają się wakacje przyszła ochota na skosztowanie pysznych gofrów. Zapach roznosił się po całej szkole i okolicy. Gofry wyszły przepyszne. Uczniowie sami wybierali, z czym będą je jedli, do wyboru był dżem, bita śmietana, cukier puder i soczyste truskawki. Apetyty były ogromne… Ale ile można jeść?  Z ostatniej upieczonej partii zostało ich tyle, że postanowili podzielić się swoimi wypiekami….. mniam… mniam…..

Dwa tygodnie przed zakończeniem roku szkolnego klasy trzecie szkoły podstawowej wybrały się na dwudniową wycieczkę do Szklarskiej Poręby. Pierwszego dnia zdobyli Zamek Chojnik w Sobieszowie, a następnie dotarli do Wodospadu Szklarki. Kiedy już udali się do pensjonatu i posilili się, postanowili, że wykorzystają każdą chwilę na aktywny wypoczynek. Trochę obolałe nóżki wymoczyli w rzece, skacząc po Kruczych Skałach. Niektórzy byli chyba bardzo zmęczeni, ponieważ zamoczyli nieco więcej;) Było wesoło;))) Tego dnia, jeszcze przed zachodem słońca, wyruszyli szlakiem w kierunku Chybotka, a wędrówkę zakończyli Złotym Widokiem. Wieczorem odbyło się „Piżamowe Przyjęcie” i tuż przed północą w pokojach nastała cisza. Nie trwała ona jednak zbyt długo, bo już przed szóstą słychać było śmiechy i rozmowy dzieci.
Dzień drugi rozpoczęli od pysznego śniadania. Potem żwawym krokiem wyruszyli w kierunku Wodospadu Kamieńczyk. Droga nie była łatwa, ale było warto dla tych widoków. Dalej już jedynie  z górki:) Przejechali autobusem do Leśnej Huty Szkła, gdzie zobaczyli, jak powstają szklane dzieła sztuki. Wycieczka kończyła się wizytą w wiosce poszukiwaczy skarbów – Żelaznym Walońskim Tyglu. Może program wycieczki był trochę napięty, ale wychowawczynie znają swoje dzieci i wiedzą, na co je stać. Niejeden gimnazjalista może im pozazdrościć kondycji:) To był bardzooo ciekawy, wesoły i niezapomniany wyjazd.

2 czerwca pan Maciej Andrzejak zabrał klasy 5, 6  oraz ich wychowawczynie na rajd pieszy do Tarc. Półtorej godziny zajęło nam dotarcie na prywatną działkę pana Macieja, gdzie przygotował dla nas ognisko i podchody. Po grach, zabawach i odpoczynku ruszyliśmy w drogę powrotną. Było męcząco, ale bardzo miło i przyjemnie.